"Obserwując bacznie los zwierząt od najdawniejszych czasów do chwili obecnej zauważamy, że cały czas dominowało przeświadczenie, że zwierzęta istnieją po to, by służyć człowiekowi. Mimo znaczącego rozwoju technicznego, jaki dokonał się od czasów starożytności, rozwój duchowy, w odniesieniu do zwierząt, nie uległ znaczącej zmianie. Jednak w całej historii ludzkości obserwujemy osoby, którzy zdecydowanie sprzeciwiały się bezwzględnemu traktowaniu zwierząt, ich wypowiedzi i czyny były przejawem głębokiej troski o ich los. Współczesna filozofia i ruch praw zwierząt narodził się w latach 70. XX wieku, a ich czołowi reprezentanci to Peter Singer i Tom Regan. W dzisiejszym świecie wciąż obserwujemy różne formy wyzysku zwierząt, jednak obserwowany w społeczeństwie wzrost empatii do zwierząt daje nadzieję na znaczącą zmianę. Coraz to nowe regulacje prawne przyjmowane w różnych krajach, zwłaszcza w Unii Europejskiej, są tego wyrazem".
Po obejrzeniu filmu „Ziemianie” zaczynam się zastanawiać nie tylko nad wegetarianizmem. Wiem, że to emocje. Ale trudno, by nie towarzyszyły przy oglądaniu tego obrazu. Nazywanie siebie Homo Sapiens Sapiens w kontekście zaspokajania konsumpcji zakrawa na ironię.
Film w całości - link na końcu posta
lub kliknij tutaj !
Nawet, a może zwłaszcza, ludzie plemion pierwotnych, polując i zabijając zwierzęta czynili to zupełnie inaczej, a w każdym bądź razie nie tak bestialsko jak to czynione jest w imię współczesnej cywilizacji. Nie, nie wiem nawet co napisać. lub kliknij tutaj !
Chrześcijanie uważają, że bóg dał im prawo „panować nad zwierzętami”. Dogmaty zabrały duszę zwierzętom, jako niższym istotom. Zastanawia mnie że te niższe istoty mają takie zakresy postrzegania, umiejętności do których człowiekowi bardzo daleko. Ma być nad … bo wdrapał się na wierzchołek drabiny łańcucha pokarmowego?! A gdyby tak to się zmieniło? Może ziemia – Gaja sama ureguluje przeludnienie i zmiany, które dokonuje człowiek w razie zagrożenia dla siebie. Cóż mało prawdopodobne Mars tego nie uczynił. A może to wszystko jest bardziej skomplikowane?
W każdym bądź razie ten film zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Wcale nie należało ono do przyjemnych. Wzbudziło poczucie wstydu, zdarło zasłonę z tego co na co dzień nie chcę widzieć. Chyba w tym kawałku tworzenia bóg nie miał dobrego pomysłu, i jeśli na obraz i podobieństwo to ludzie źle chyba spisali z tych tabliczek. To żer siebie nawzajem zabija, wynika jakby z natury ( nawet ludobójstwo chyba można pod to podciągnąć z perfidią) Ale żeby dla zaspokojenia potrzeb konsumenckich, braku wyobraźni, etc. A jakby jakieś UFOki wylądowały i zaczęły czynić to samo dla pozyskiwania protein? Brrr
A nasi współbratyńcy tak narzekają na hindusów, że zacofane. Po tym filmie postrzeganie menu Gandhiego wyda się czymś genialnie naturalnym. No dobra a co będzie jeśli się okaże że rośliny również odczuwają, żyją myśląc, etc. Np. Takie pole kukurydzy, łan zboża, las drzew, etc. Co wówczas? A mam dowody na to w kolejnych odsłonach.
No zaś ten świat jest skomplikowany tak jak nawet nam się nie śni. Ale póki co śnią mi się koszmary rzeźni pokazane na filmie „Ziemianie”.
1 godz. 35 min 29 sek. Nie jest najlepszej jakości – ale może
ktoś znajdzie lepszą wersję – proszę o link.
Gratisowo polecam wykład dr. hab. prof. UŚ PiotraSkubały z cyklu „Bioetyka i etyka środowiskowa", który mnie
zainspirował do poszukania tego filmu w całości. Nie oglądać tego przy
dzieciach!!! I tylko na własną odpowiedzialność!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz