Takie tam ... trzy magiczne słowa
Jeśli chodzi o przepisy – to poniekąd jesteśmy do takiego "niewinniactwa" przyzwyczajeni chociażby z czasów dawnych, powszechnie nazywanymi
komunistycznymi. Co zresztą nie jest prawdą, że funkcjonowało takie podejście tylko
w krajach demoludów, chociaż tu najbardziej chyba.
Dwa pierwsze słowa, a więc procedura i algorytm teraz w
modzie. Służą, niestety, często wycieraniu sobie gęby w związku z nieudolnością, brakiem
dobrych chęci, etc, etc. Służą też zasłanianiu tego, co jest istotą problemu.
Algorytm często kojarzymy z komputerami i... słusznie bo służy m.in do tworzenia programów komputerowych w językach programowania, kiedyś się
mówiło w „kodzie maszynowym”. No i słusznie, bo bez informatyków ten świat, by się
zawalił. A w każdym bądź razie wielu tak myśli.
Jednak, gdy algorytmy i procedury wpływają na ludzkie losy, gdy interpretatorzy tych algorytmów, procedur mówią, że nic nie mogą zaradzić, bo
tak wynika z komputera czy z procedury - to już zaczyna zakrawać na farsę.
Weźmy Opiekę społeczną , pomijając, że wielu
chce tą szacowną instytucję walić w rogi, to gdy ktoś uczciwy składa papiery np.
o pomoc ... wielokrotnie odchodzi z kwitkiem, bo … przekroczył dochód na jedną osobę, o tyle a tyle złotych. Nawet gdy są to
kilkunastozłotowe czy nawet dziestozłotowe kwoty – procedura pomocowa nie pozwala instytucji na
finansowe wsparcie. Więc w zgodzie z
przepisami często tej pomocy się odmawia. I nie jest prawdą, że każdą sprawę się
traktuje indywidualnie – bo właśnie w tym miejscu istnieje kij i ścierka do
wycierania sobie buzi przepisami, algorytmem, procedurą, by na przykład nie dać. A kij? W zapasie, by z jakiejś bliżej nieokreślonej przyczyny pogrozić nim (w przenośni) petentowi.
Niedawno jedna ze znajomych mam „musiała” wysłać swoje przeziębione
dziecko do szkoły, bo dostała informację, że "dziennik elektroniczny wymaga obecności
ucznia w szkole", Bowiem jej syn, w wyniku wypadku opuścił tak dużo godzin lekcyjnych, tak, że "dziennik" jeszcze chwila, a nie „dopuści”
do promocji, ze względu na przekraczającą
limit absencję. Taka procedura, taki algorytm.
Wiecie wysłała, żeby dzieciak nie miał kłopotów, nauczycielka
jej to zasugerowała. Chłopak poszedł, zaraził innych, sam przyniósł
do domu świerzb …
Można mnożyć przykładów. To są banki, to są sklepy, to
regulaminy premii w zakładzie, etc, etc.
Nie wiem jak wy, ale ja mam takie doświadczenie, że gdy przychodzi do napisania programu, procedury na papierze, to jeszcze w tym miejscu mają głos rozsądek, wiedza w postaci ludzi którzy znają problem – np. pracownicy opieki społecznej, nauczyciel. Ale gdy z tego papieru trzeba coś przełożyć na sprawnie działający algorytm – to informatyk musi uprościć, poukładać, żeby nie zapętliło, zawiesiło. I sprawnie działało w bebechach procesora. Tu gdzieś się rozmija to co ludzkie, i powstaje to co maszynowe. Ja to też teraz upraszczam, by pokazać sądzę jaśniej. Ale to proces złożony i czasem nieuchwytny.. Często godzimy się, spuszczamy głowę, rezygnujemy bo taka procedura i nie mamy szans.
Ale kto do jasnej anielki pisze te procedury? Kto układa
algorytmy? Kubuś Puchatek?
Nie ... oczywiście - człowiek!!!
Często na tym poziomie maszynowym upychając w bebechach algorytmów po najmniejszej linii oporu. By działało.
Przypomnijcie sobie wszelkie afery z systemami ZUSu, systemem liczenia głosów przy wyborach, etc.
Chciałbym Wam tylko przypomnieć, że jeszcze chwila a tak zadufani w nieomylność maszyn będziemy robić sobie i innym jeszcze większe krzywdy, bo algorytm, bo procedura przewiduje, lub nie przewiduje.
Nie, nie kochani maszyna cyfrowa, procesor w komputerze, lub jak kto woli komputer, laptop NIGDY się NIE MYLĄ !!!
To żebyśmy o tym wiedzieli i przyjęli jako dogmat. Bo inne znacznie bzdurne jesteśmy w stanie przyjąć, a ten będący oczywistą prawdą jakoś nam trudno.
Nie ... oczywiście - człowiek!!!
Często na tym poziomie maszynowym upychając w bebechach algorytmów po najmniejszej linii oporu. By działało.
Przypomnijcie sobie wszelkie afery z systemami ZUSu, systemem liczenia głosów przy wyborach, etc.
Chciałbym Wam tylko przypomnieć, że jeszcze chwila a tak zadufani w nieomylność maszyn będziemy robić sobie i innym jeszcze większe krzywdy, bo algorytm, bo procedura przewiduje, lub nie przewiduje.
Nie, nie kochani maszyna cyfrowa, procesor w komputerze, lub jak kto woli komputer, laptop NIGDY się NIE MYLĄ !!!
To żebyśmy o tym wiedzieli i przyjęli jako dogmat. Bo inne znacznie bzdurne jesteśmy w stanie przyjąć, a ten będący oczywistą prawdą jakoś nam trudno.
Widzieliście kiedyś mylącą się maszynkę do mięsa?
Widzieliście kiedyś mylący się młotek? Obcęgi? Papier toaletowy?
Komputer jest jedynie bardziej skomplikowanym urządzeniem ale wytworzonym i nadzorowanym przez ludzi.
On nie ma prawa rządzić. A my nie umiemy obronić się jeśli według algorytmu coś wyskoczy co jest bzdurne, co nie pokrywa się z rzeczywistością.
Widzieliście kiedyś mylący się młotek? Obcęgi? Papier toaletowy?
Komputer jest jedynie bardziej skomplikowanym urządzeniem ale wytworzonym i nadzorowanym przez ludzi.
On nie ma prawa rządzić. A my nie umiemy obronić się jeśli według algorytmu coś wyskoczy co jest bzdurne, co nie pokrywa się z rzeczywistością.
Czy mamy iść w tym kierunku, że jeśli czegoś nie przewidzi
procedura, to tego nie ma?!
Czy w szkole ma rządzić elektroniczny dziennik?
W pomaganiu ludziom jedyne słuszne procedury i przepisy. (często sprzeczne ze sobą – pomóc lub nie pomóc na przystanku leżącej osobie ?!) (Zadzwonić pod 112 i wezwać pomoc , a klient który wydawało się potrzebuje pomocy nawieje – kogo chce się zmusić do ponoszenia kosztów np. karetki?! Etc.)
Czy w szkole ma rządzić elektroniczny dziennik?
W pomaganiu ludziom jedyne słuszne procedury i przepisy. (często sprzeczne ze sobą – pomóc lub nie pomóc na przystanku leżącej osobie ?!) (Zadzwonić pod 112 i wezwać pomoc , a klient który wydawało się potrzebuje pomocy nawieje – kogo chce się zmusić do ponoszenia kosztów np. karetki?! Etc.)
Współczesna wiara w algorytmy, procedury, przepisy (ano
często absurdalne ale obowiązujące … bo takie jest prawo!!! Zabiera zdolność
myślenia, z naturalnych odruchów leziemy w konformizm, przestajemy być ludzcy i boimy
się.
Bo jeśli nie będzie przestrzegana procedura, nie będzie zachowany algorytm, przepis to można „przyładować” prawnie, medialnie, itp.
Żyjemy tedy jak stado baranów według procedur ( które muszą być, ale nie muszą zastępować nam mózgów) Warto pamiętać że nasza śmierć nie będzie przychodzić zgodnie z procedurą, tylko do wszystkich indywidualnie, taki majestat śmierci, przyjdzie na nas nieodwołalnie, indywidualnie i tak jak nie umiemy tego przewidzieć dokładnie (mimo prób i wiedzy) jak świat światem skończy się nasze życie i szlus .... niezależnie od tego co powiedzą algorytmy, procedury, przepisy.
Więc może pochylmy się trochę nad skutkami „głębokiej, niekwestionowanej wiary i ufności bezgranicznej” w te wspomniane tu trzy słowa
Bo jeśli nie będzie przestrzegana procedura, nie będzie zachowany algorytm, przepis to można „przyładować” prawnie, medialnie, itp.
Żyjemy tedy jak stado baranów według procedur ( które muszą być, ale nie muszą zastępować nam mózgów) Warto pamiętać że nasza śmierć nie będzie przychodzić zgodnie z procedurą, tylko do wszystkich indywidualnie, taki majestat śmierci, przyjdzie na nas nieodwołalnie, indywidualnie i tak jak nie umiemy tego przewidzieć dokładnie (mimo prób i wiedzy) jak świat światem skończy się nasze życie i szlus .... niezależnie od tego co powiedzą algorytmy, procedury, przepisy.
Więc może pochylmy się trochę nad skutkami „głębokiej, niekwestionowanej wiary i ufności bezgranicznej” w te wspomniane tu trzy słowa
Krzysztof Hajbowicz
P.S.
Twórca Scratch`a – interpretowanego wizualnego języka programowania - Mitchel Resnick (m.in. pomysłodawca serii zabawek Lego MindStorms) |
Żeby nie było nie jestem wrogiem postępu i cywilizacji. Bardzo bym chciał by moi bliźni czerpali pełnymi garściami z dobrodziejstw cywilizacji.
Tego też trzeba się nauczyć. Ale chyba jak gry na jakimś instrumencie - od dziecka. Proponowałbym zachęcić nasze maleństwa do używania i uczenia się takiego fajnego programu, do budowania działających algorytmów. Jest darmowy, jest przystępny i ciekawy... również dla takich staruchów jak ja.
Zerknijcie na tę stronę i ściągnijcie za darmo, wszelkie informacje o twórcy sympatycznym oraz o zastosowaniach znajdziecie w sieci wpisując w wyszukiwarkę ; Scratch
Poniżej zamieszczam wspomniany link
oraz na filmik z twórcą tego nietypowego języka programowania
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz