środa, 15 marca 2017

O tempora! O mores!

Z szacunkiem dla osób, które wierzą. Nieważne w co i jak. Byleby to ich wewnętrzne przekonanie transcendencji nie szkodziło innym. To sprawa wewnętrzna każdej świadomej swego istnienia Osoby (istoty) Zbiór takich osób nie zawsze jest jednorodny. 

Są ludzie urodzeni w otoczeniu różnych przekonań, które przejmują je często jako własne, dojrzewają do nich, lub różnych  innych. Nie są ani lepsi ani gorsi od innych inaczej myślących. Nie może być tak, aby jedna grupa zawładnęła i podzieliła społeczność, której tak potrzebna teraz jedność. Sądzę jak nigdy dotąd. Bowiem nie przetrwamy jako naród. Jeśli mamy oczywiście myśleć o demokracji jako ten naród.

Nie ma we mnie zgody, nie wiem jak w Was,  ale we mnie nie ma, by jeden wpływowy osobnik lub kilku, próbowało naruszyć, tak delikatną, równowagę granic, których przekraczać nie wolno żadnemu politykowi.  

Już za poprzedniej kadencji Sejmu omal nie uchwalono świętowanie rocznicy „bohaterskiej” obrony Jasnej Góry przed Szwedami podczas ”Szwedzkiego Potopu”.  No to Sienkiewicz górą. Dobrze, że sami zakonnicy (Paulini) pomogli obalać sienkiewiczowski mit kolubryn, ilości zabitych i „bohaterstwa” księdza Kordeckiego. Notabene obraz był w tym czasie pod obecnym Głogówkiem w innym klasztorze Paulinów. 

Z pełnym szacunkiem dla braci Katolików obchodźcie sobie swoje rocznice, przekonania  w skupieniu i ciszy umysłów  oraz ”serc. Jeśli coś komuś narzucimy, to czym się różnimy od tak potępianych przez wielu Islamistów.  Czym się różnimy od rodziny Kim Dzong`ów, itp. 

Polecam fragment z książki Carla Sagana;

Spójrz ponownie na tą kropkę. To Nasz dom. To my. Na niej wszyscy, których kochasz, których znasz. O których kiedykolwiek słyszałeś. Każdy człowiek, który kiedykolwiek istniał, przeżył tam swoje życie. To suma naszych radości i smutków. To tysiące pewnych swego religii, ideologii i doktryn ekonomicznych. To każdy myśliwy i zbieracz. Każdy bohater i tchórz. Każdy twórca i niszczyciel cywilizacji. Każdy król i chłop. Każda zakochana para. Każda matka, ojciec i każde pełne nadziei dziecko. Każdy wynalazca i odkrywca. Każdy moralista. Każdy skorumpowany polityk. Każdy wielki przywódca i wielka gwiazda. Każdy święty i każdy grzesznik w historii naszego gatunku, żył tam. Na drobinie kurzu zawieszonej w promieniach Słońca. Pomyśl o rzekach krwi przelewanych przez tych wszystkich imperatorów, którzy w chwale i zwycięstwie mogli stać się chwilowymi władcami fragmentu tej kropki. Naszym pozą. Naszemu urojonemu poczuciu własnej ważności, naszej iluzji posiadania jakiejś uprzywilejowanej pozycji we wszechświecie, rzuca wyzwanie ta oto kropka bladego światła.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Print Friendly and PDF