List pragmatycznego przedsiębiorcy do rozsądnego wyborcy
Po wyborach przed wyborami Dlaczego rozsądna większość milczy, nie krzyczy: "Król jest nagi!"?
U mnie ostatnio trochę zmian. Skończyłem 50 lat, uff. Wybrano prezydenta, który jest młodszy ode mnie, i nie to jest jego największą wadą. Właśnie sprzedaję dom, w którym rodziły się moje dzieci i umarli moi rodzice...
Właściwie powinienem być mądry i doświadczony. Nie chcę wyjść na gderliwego staruszka, ale naprawdę nie pojmuję, dlaczego ludzkość ciągle słucha fałszywych proroków i daje się mamić ludziom, którzy nigdy nic pozytywnego nie zbudowali. Wiem, zaraz będę miał setki kontrargumentów, ale też wiem, że będą fałszywe, bo podszyte frustracją i gniewem. Tak, gniew i frustracja są forpocztą zmian i nie ma na to rady. Jednak nikt mnie nie przekona, że musi to być zmiana za wszelką cenę.
Sam siebie pytam, czy ta lekko konserwatywna nuta jest związana ze świeżo przekroczoną pięćdziesiątką, czy to raczej głos zdziwionego dziecka, że przecież "król jest nagi!". Ewidentne kłamstwa, insynuacje, fałszywe obietnice, które słyszę wokół, są w dzisiejszych czasach niezwykle szybko sprawdzalne i wyliczalne. Potrzeba tylko odrobiny krytycyzmu, który musi stać przed emocją.
Bardzo ciekawe i ... hm, pouczające
Po wyborach przed wyborami Dlaczego rozsądna większość milczy, nie krzyczy: "Król jest nagi!"?
U mnie ostatnio trochę zmian. Skończyłem 50 lat, uff. Wybrano prezydenta, który jest młodszy ode mnie, i nie to jest jego największą wadą. Właśnie sprzedaję dom, w którym rodziły się moje dzieci i umarli moi rodzice...
Właściwie powinienem być mądry i doświadczony. Nie chcę wyjść na gderliwego staruszka, ale naprawdę nie pojmuję, dlaczego ludzkość ciągle słucha fałszywych proroków i daje się mamić ludziom, którzy nigdy nic pozytywnego nie zbudowali. Wiem, zaraz będę miał setki kontrargumentów, ale też wiem, że będą fałszywe, bo podszyte frustracją i gniewem. Tak, gniew i frustracja są forpocztą zmian i nie ma na to rady. Jednak nikt mnie nie przekona, że musi to być zmiana za wszelką cenę.
Sam siebie pytam, czy ta lekko konserwatywna nuta jest związana ze świeżo przekroczoną pięćdziesiątką, czy to raczej głos zdziwionego dziecka, że przecież "król jest nagi!". Ewidentne kłamstwa, insynuacje, fałszywe obietnice, które słyszę wokół, są w dzisiejszych czasach niezwykle szybko sprawdzalne i wyliczalne. Potrzeba tylko odrobiny krytycyzmu, który musi stać przed emocją.
Bardzo ciekawe i ... hm, pouczające
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz